Zaczynając swoją przygodę z fotografią wiedziałam nie wiele.
Ciekawiło mnie standardowo : rozmyte tło na zdjęciu, ostry pierwszy plan, , kółeczka w tle...
Myślałam, że to wszystko można uzyskać tylko przez programy graficzne jednak szybko przekonałam
się, że jest to fotografia macro.
Oglądałam więc dużo zdjęć w internecie, czytałam jak uzyskać takie efekty...
Szybko okazało się, że rozmyte tło robi się dzięki jasnym obiektywom a bokeh (kółeczka w tle) - nieostre obiekty w tle przez które często przechodzi światło przez co bokeh staje się jeszcze piękniejszy.
Zaczęłam więc robić zdjęcia początkowo zwykłym aparatem cyfrowym - okazało się, że
na pierwsze macro wcale a wcale nie potrzebowałam lustrzanki
Rok 2010 - moje pierwsze zdjęcie z rozmytym tłem! ;)
Później już cały czas zaczęłam czytać o fotografii, robiłam zdjęcia przyjaciółkom
do których często wracamy i śmiejemy się z naszych wygłupów.
Z czasem kupiłam sobie lepszy aparat, którym początkowo kompletnie nie umiałam się posługiwać.
Spotkałam się z krytyką, ale nie przejmowałam się nią.
Postanowiłam cały czas iść do przodu. Zaczęłam zauważać, że coś jednak zaczyna się ludziom podobać.
Postanowiłam zacząć pokazywać swoje zdjęcia nie tylko na photoblogu ale także na facebooku.
Poznałam stronę debuton.com na której poczułam, że na prawdę moje zdjęcia oddają coś..
Spotkałam się z bardzo dobrą opinią, wygrałam kilka konkursów więc czytałam i robiłam dalej...
W tej chwili jestem bardzo szczęśliwa, że zaczęłam interesować się fotografią.
Nikt z moich znajomych nie robił zdjęć a mieszkam w małej miejscowości i u nikogo nie mogłam
podpatrzeć tego jak on to robi itd.
Przez internet zobaczyłam, że można tworzyć cuda, oddawać całego siebie i sprawiać tym komuś radość
Dlatego też postanowiłam robić nie tylko macro, ale także portrety.
Połączyłam hobby z pracą.
Połączyłam hobby z pracą.
To była dla mnie nowość ponieważ z reguły jestem nieśmiałą osobą i spotkanie się z obcą dziewczyną
i robienie jej zdjęć...pokazywanie co ma robić, jak - było to dla mnie początkowo bardzo stresujące.
Czuję, że jest to dopiero początek tej wspaniałej przygody jaką jest fotografia, ale wciąż nie przestaję czytać i uczyć się nowych rzeczy. Nic samo nie przyjdzie. Wszystko jest w naszych rękach.
Uweielbiam Twoje fotografie :D bardzo duzo się uczę dzięki nim, ja dopiero zaczynam moją przygodę z aparatem, ale zapraszam do mnie: strzepekk.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Jest mi bardzo miło. Już odwiedzam Twojego bloga! :)
Usuń